Zbliża się ósma rocznica śmierci pilotów Ośrodka Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej. 20 czerwca 1999 roku Marek Panaś, Wojciech Tomczak oraz dwóch słowackich mechaników wzbili się w powietrze. Dla Marka i Wojtka był to ostatni ich start. Kilka minut po starcie z lotniska w Żylinie na Słowacji samolot runął na ziemię po zderzeniu ze zboczem góry. Wybuch samolotu był tak duży, że mechaników oraz pilota Marka Panasia odrzuciło na sporą odległość. Mimo, że Marek Panaś był ciężko ranny nie wahał się ani chwili, aby pomóc wydostać się z płonącego samolotu swojemu koledze. Niestety Wojciech Tomczak zmarł 4 dni po wypadku. Popażenia Marka Panasia były tak duże, że zmarł dzień później po swoim koledze.
Autor: Maciej Goclon